wtorek, 3 maja 2011

3 V jestem u Mamy...


Pozdrawiam od moich Mam...
Od Matki Miłosierdzia i pozdrawiam z domu rodzinnego, od moich Rodziców i mojej dzielnej chorej Mamy.

Jeszcze przez kilka dni mnie tu nie będzie. Dziękuję za komentarze, za pamięć i modlitwę. Sama też zaniosłam Was do Tronu Matki Miłosierdzia.

3 komentarze:

  1. W takim razie i ja zostawiam swoje tchnienie do Nieba... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne miejsce - szczególnie w takim dniu!

    OdpowiedzUsuń
  3. Pozdrawiam z miasta Miłosierdzia: bo i Matka Miłosierdzia tu króluje i Jej Syn w pierwszym obrazie Jezusa Miłosiernego.

    OdpowiedzUsuń