poniedziałek, 28 września 2015

28 IX, w imię Jezusa

Uczniom Jezusa przyszła myśl, kto z nich jest największy.
Lecz Jezus, znając myśli ich serca, wziął dziecko, postawił je przy sobie [...]
Wtedy przemówił Jan: „Mistrzu, widzieliśmy kogoś, jak w imię twoje wypędzał złe duchy, i zabranialiśmy mu, bo nie chodzi z nami”.  (Łk 9,46-50)

Znowu o zazdrości  i o pokorze. Ale nie tylko...
Dziś mnie w tym słowie jeszcze coś poruszyło. Mianowicie "w imię Twoje". Widzieć jak ktoś w imię Jezusa wypędza złe duchy, to jedno. Zazdrość, ocena czy pretensja się pojawia. A niechże pojawi się pytanie bardziej osobiste: czy ja uciekam się do imienia Jezus? Czy w tym imieniu szukam pomocy?
Modlitwa wzywająca imię Jezus jest egzorcyzmem. Mnisi prawosławni oddychają wręcz tym imieniem, modlitwa Jezusowa polega na tym, że za każdym wdechem wypowiada się imię Jezus...
Uciekajmy się do tej PEWNOŚCI jaką niesie imię Jezus (oznacza ono 'Jahwe zbawia'). Oddychajmy tym imieniem, bo ono jest nam wszystkim bardziej potrzebne niż powietrze...

Dla rozruchu serca polecam pieśń:
Jezu, najpiękniejsze imię Twe...

2 komentarze:

  1. "Panie Jezu Chryste, Synu Boży, zmiłuj się nade mną." https://www.youtube.com/watch?v=AHP4Z84a_WY

    OdpowiedzUsuń