środa, 17 października 2012

17 X, to czynić i tamtego nie opuszczać

Biada wam, faryzeuszom, bo dajecie dziesięcinę z mięty i ruty, i z wszelkiego rodzaju jarzyny, a pomijacie sprawiedliwość i miłość Bożą. Tymczasem to należało czynić i tamtego nie opuszczać... Łk 11, 42-46

Przyjęcie przez serce owego "biada", może doprowadzić do ważnej syntezy w życiu. Z jednej strony chodzi o szczegóły (życie składa się z drobnych spraw) a z drugiej o sprawy istotne jak sprawiedliwość i miłość. Czynić to istotne, ale i szczegółów nie umniejszać.
Innymi słowy, dać się prowadzić Duchowi, jak powie św. Paweł. Wtedy w swoim czasie zaowocuje miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie (Ga 5,18-25).

***
Bardzo lubię poniższe opowiadanie. Jest jakoś na temat, przypomniało mi się, więc się dzielę:)

Raz pewien kupiec posłał swojego syna po Tajemnicę Szczęścia do najmądrzejszego z ludzi. Przez czterdzieści dni chłopiec wędrował przez pustynię, aż dotarł do pięknego starego zamczyska na szczycie wzgórza. Mieszkał w nim ten, którego szukał. Lecz zamiast spotkać tam wielkiego mędrca, ujrzał salę, w której panowała atmosfera ogromnego poruszenia: wbiegali i wybiegali kupcy, po kątach, goraczkowo gestykulując, rozprawiali goście, w tle przygrywali grajkowie, a na suto zastawionych stołach stały najwspanialsze tamtejsze przysmaki. sam zaś mędrzec zajęty był rozmową i chłopiec musiał cierpliwie czekać bite dwie godziny, nim nadeszła jego kolej. 
Mędrzec wysłuchał go wprawdzi uważnie, ale powiedział, że teraz nie ma czasu, by odkryć przed nim Tajemnicę Szczęścia. Zaprosił go do obejrzenia pałacu i przykazał wrócić za dwie godziny.
- Chciałbym cię jednak o coś prosić - dodał na koniec, podając chłopcu łyżkę, którą napełnił dwoma kroplami oleju. - Kiedy będziesz przechadzał się po moim pałacu nieś tę łyżkę tak, aby ani krzty z niej nie uronić. 
Chłopiec wchodził i schodził po schodach pałacu, nie odrywając oczu od łyżki. Po dwóch godzinach znów stanął przed obliczem Mędrca. 
- A więc widziałeś już perskie dywany w mojej sali biesiadnej? - pytał. - Zachwycił cię ogród, który z górą dziesięć lat tworzył Mistrz ogrodników? Podziwiałeś piękne pergaminy w mojej bibliotece?
Zawstydzony chłopiec wyznał, że nie widział nic. Dbał bowiem tylko o to, by nie uronić ani kropli oliwy, którą powierzył mu Mędrzec. 
- Wobec tego wracaj i poznaj cudowności mego świata- powiedział Mędrzec. - Nie wolno nigdy ufać człowiekowi, którego domu nie znasz. 
Teraz juz spokojniejszy, chłopiec wziął łyżkę i znów zaczął spacerować po pałacu, tym razem przyglądając się bacznie wszystkim płótnom wiszącym na ścianach i malowidłom na sklepieniu. Podziwiał góry wokół, ogrody, delikatność kwiatów i smak, z jakim ułożono tu każde dzieło.
Wróciwszy zaś przed oblicze Mędrca opowiedział dokładnie co zobaczył. 
- A gdzie są dwie krople oleju, które powierzyłem twojej pieczy? zapytał Mędrzec. 
Chłopiec spojrzał na łyżkę i ujrzał, że po oliwie nie zostało ani śladu. 
 - Oto jedyna rada jaką mogę ci dać - rzekł Mędrzec nad Mędrcami. - Tajemnica Szczęścia jest ukryta w tym, by widzieć wszystkie cuda świata i nigdy nie zapomnieć o dwóch kroplach oleju na łyżce. (P. Coelho, Alchemik)

1 komentarz:

  1. Jego Samego chyba warto zapytać...
    Mi osobiście koniec I czytania o tym trochę mówi: "byśmy mając życie od Ducha, do Ducha się stosowali". Ja mniej więcej wiem, gdzie mnie "ciągnie" ciało, ale też "łapię" momenty, gdy natchnienie chce mnie prowadzić drogą, jakiej zmysłami bym nie wybrała...

    OdpowiedzUsuń