środa, 13 czerwca 2012

13 VI, niech spadnie Ogień

Eliasz wystąpił i rzekł: «O Panie, Boże Abrahama, Izaaka oraz Izraela! Niech dziś będzie wiadomo, że Ty jesteś Bogiem w Izraelu, a ja Twój sługa na Twój rozkaz to wszystko uczyniłem. Wysłuchaj mnie, o Panie! Wysłuchaj, aby ten lud zrozumiał, że Ty, o Panie, jesteś Bogiem i Ty nawróciłeś ich serce». A wówczas spadł ogień od Pana i strawił żertwę i drwa oraz kamienie i muł, jako też pochłonął wodę z rowu. Cały lud to ujrzał i upadł na twarz, a potem rzekł: «Naprawdę Jahwe jest Bogiem! Naprawdę Pan jest Bogiem!» 1 Krl 18,20-39

Niech spadnie Ogień Ducha od Pana i niech strawi serce moje.
Naprawdę, Ty jesteś Bogiem! Jesteś moim Panem! Ty nawracasz moje serce. A ja chcę Tobie się poddawać.

Z dzisiejszej Godziny Czytań, z homilii św. Antoniego z Padwy:
Apostołowie "mówili tak, jak im Duch Święty pozwalał mówić". Błogosławiony, kto przemawia tak, jak poddaje mu Duch Święty, a nie własne jego odczucie.
Czytam tę wypowiedź szerzej, bo mówimy nie tylko ustami, ale czynami, postawami. Chodzi więc, by "mówić" jak poddaje Duch Święty, a nie własne odczucie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz