Dziś w Ewangelii słyszymy błogosławieństwa i biada. To jak niebo i ziemia, różniące się jak nasze "tak" i "nie". Wymagające decyzji, wymagające precyzji i rozeznania, żeby się nie pomylić wybierając własną postawę. Choć też jest nadzieja, jeśli człowiek się zagubi jest miłosierdzie, które swoimi sposobami przestawić potrafi na właściwy tor.
Dobry tekst:
„Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie” (Mt 5,3) Można by się zastanawiać, o jakich ubogich Prawda chciała opowiedzieć, jeżeli mówiąc: „Błogosławieni ubodzy” nie dodałaby nic o rodzaju ubogich i jak należy ich pojąć. Wtedy mogłoby się zdawać, że aby zasłużyć na królestwo niebieskie, wystarczy jedynie ubóstwo, które jest udziałem wielu z powodu uciążliwego i ciężkiego przymusu. Ale mówiąc: „błogosławieni ubodzy w duchu” Pan pokazuje, że królestwo niebieskie musi być dane tym, którzy wykazują się pokorą duszy, a nie raczej niedostatkiem zasobów. (św. Leon Wielki)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz