Niedawno oglądałam z siostrami kolejny film z serii The Chosen, gdzie była właśnie ta scena - Jezus mówi do faryzeuszów te słowa, jakie dziś słyszę w Liturgii. Lubię ten film, rozbudza moją wyobraźnię, porywa uczucia, dotyka głębi. Coraz bardziej też po ludzku jest mi bliski Jezus.
Ale wracając do Słowa: sprawiedliwość, miłosierdzie i wiara. To cnoty, które Jezus dziś wydobywa i pochwala wobec faryzeuszów. To cnoty, które rodzą się i rozwijają w sercu człowieka, w jego wnętrzu i promieniują na zewnątrz, choć czasem wcale nie błyszcząc i nie zwracając na siebie uwagi, jednak niosą z sobą jakieś światło nadziei... Sprawiedliwość pierwsza, ale za nią zaraz miłosierdzie. Nie da się tak żyć bez wiary.
"Twoja wiara rozświetliła mój dzień" - słowa w ustach Jezusa z The Chosen do setnika, który uwierzył.
Przyznaję, że nic nie wiedziałem o tym serialu - teraz przynajmniej wiem. Szkoda tylko, że nie znajdę żadnych współoglądających :(
OdpowiedzUsuńLeszek
Jeszcze wczoraj obejrzałem dwa pierwsze odcinki pierwszej serii (a tych serii jest już 4 - a więc sporo oglądania, by dojść do tych słów z wczorajszej liturgii).
Usuń:) cieszę się, że oglądasz
Usuń