W wolności. W wolności zostać - w wolności odejść. Czego chcę?
Ja chcę trwać z Jezusem.
Czasem samo trwanie fizyczne - bo psychicznie gdzieś dusza lata :) - jest moją odpowiedzią trwania. Podobno św. Teresa z Avila miała się przywiązywać do klęcznika w kaplicy, by nie uciec. Trwanie przy Jezusie owocuje ... życiem.
Jak sądzę, kluczem do tej notki jest zdjęcie - tyle, że ja nie rozpoznam tego kościoła. Przy czym z tego, co zapamiętałem (ale przyznaję, że z moją pamięcią jest co raz gorzej), to Ty niczego nie chciałaś zmieniać - nadal pragnęłaś służyć tym siostrom, którym służyłaś.
OdpowiedzUsuńTeraz piszesz „W wolności. W wolności zostać - w wolności odejść. Czego chcę?”, choć jak sądzę, nigdy nie miałaś takich wątpliwości…
A może problem jest właśnie to, że to odejść wcale nie jest w wolności?
Leszek
:) tak to jest ze skrótami myślowymi i krótkimi zdaniami :) - można namieszać
UsuńNie chcę nic zmieniać. Nie mam wątpliwości, co do drogi mojej. Dobrze to widzisz :).
Notatka dotyczyła ogólnej prawdy o wolności, o dzisiejszych odejściach z Kościoła, ale też o małych moich zmaganiach: czasem trudno wytrwać na modlitwie, czasem nie chce mi się siedzieć w kaplicy, czasem myśli lecą do spraw planowanych... W tym moim doświadczeniu mimo wszystko chcę być przy Jezusie. Taka prawda.
A przy okazji dziękuję, Leszku, za reakcję :)
A kościół na zdjęciu - zdjęcie ilustracyjne - na Litwie.
Usuń