czwartek, 5 listopada 2020

5 XI, szukaj i nie przestawaj

Ale to wszystko, co było dla mnie zyskiem, ze względu na Chrystusa uznałem za stratę. I owszem, nawet wszystko uznaję za stratę ze względu na najwyższą wartość poznania Chrystusa Jezusa, Pana mojego. (Flp 3,3-8a)

Bardzo mnie ujmuje św. Paweł w tym swoim wyznaniu. Strata - zysk, jasno stawia sprawę. Jak cieńko wyglądają przy nim moje niektóre osiągnięcia i przekonania...

Jednak póki żyję, mogę o wartość najwyższą się ubiegać, mogę zaryzykować wszystko i postawić na cel poznania Chrystusa Jezusa. Oby, Pana mojego! 

Nie habit czyni mnicha, powiadali mądrzy. :) Trzeba (i chcę to robić) zejść na dno swego serca, by tam, właśnie tam, odnajdywać mego Pana - Jezusa Chrystusa - Baranka i Pasterza.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz