Jezus przyszedł do jednej wsi. Tam pewna niewiasta, imieniem Marta, przyjęła Go do swego domu. Miała ona siostrę, imieniem Maria, która siadła u nóg Pana i przysłuchiwała się Jego mowie.
Natomiast Marta uwijała się koło rozmaitych posług... Łk 10,38-42
Czego Jezus potrzebuje ode mnie?
Wiele posług, rozmaitych posług chciałabym sama Mu wyświadczyć, a i innym osobom różne działania bym podpowiedziała :)
A Jezus chce jednego, by tak usiąść u nóg Pana i zacząć Go słuchać...
I nie jest to bezczynność, tylko oddanie steru w ręce Zbawiciela! On powie, co mam robić. Ja mam Go słuchać.
I to jest odpowiedź na moje rozterki..siądź i posłuchaj :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie tak. :)
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie, jesteś w mojej modlitwie!