czwartek, 1 sierpnia 2013

1 VIII, wyruszać czy nie?

Mojżesz wykonał wszystko tak, jak mu to Pan nakazał uczynić. [...] 
Ile razy obłok wznosił się nad przybytkiem, Izraelici wyruszali w drogę, a jeśli obłok nie wznosił się, nie ruszali w drogę aż do dnia uniesienia się obłoku. Wj 40, 16-21. 34-38

W dzisiejszym niedługim czytaniu powiedzenie, że Mojżesz wykonał wszystko tak, jak mu to Pan nakazał, powtarza się 3 razy.
Zastanowiłam się, czy w moich czynach, w moich postawach można zauważyć taką precyzję, jak tu w budowie przybytku. A przecież to ja mam być świątynią Pana.
A nakazy Pana są równie precyzyjne, jak w księdze Wyjścia. Np.: "będziesz miłował..."
Chciałabym bardzo i modlę się o to, by każdy mój ruch był ruchem miłości za Barankiem...

Dopisek wieczorny.
Fragment z Ps 32, który jest dzisiaj w nieszporach. Tak bardzo koresponduje z tym, co napisałam rano. Psalmista cytuje słowa Boga do człowieka:
"Będę cię uczył i wskażę drogę, którą pójdziesz, 
mój wzrok będzie czuwał nad tobą. 
Ale nie bądź jak muł i koń bez rozumu, 
można je okiełznać tylko wędzidłem, 
inaczej nie podejdą do ciebie". Ps 32

2 komentarze: