piątek, 21 grudnia 2012

21 XII, ON biegnie by spotkać mnie

Emmanuelu, 
nasz Królu i prawodawco, 
przyjdź nas zbawić, nasz Panie i Boże. 

Emmanuel, to Bóg bliski, Bóg z nami. To Bóg miłości. To Ten, co CHCE BYĆ BLISKO. Bo istotą miłości jest być razem.
Emmanuel, to bardzo czułe imię Boga. Warto je często wypowiadać: Bóg JEST bliski, Bóg jest z nami, Bóg jest ze mną.
Dzisiejsze I czytanie (Pnp 2,8-14) rozwiewa wszelkie wątpliwości, jeśli są jeszcze w nas,  o Bogu bliskim, wrażliwym, czułym i kochającym.
Usiądź człowieku w swojej izdebce, ale wystaw ucho i usłysz! Posłuchaj, to do ciebie dziś Słowo przemawia:

Cicho! Ukochany mój! 
Oto on! Oto nadchodzi! 
Biegnie przez góry, skacze po pagórkach. 
Umiłowany mój podobny do gazeli, do młodego jelenia. 
Oto stoi za naszym murem, patrzy przez okno, zagląda przez kraty. 
Miły mój odzywa się i mówi do mnie: 
«Powstań, przyjaciółko moja, piękna moja, i pójdź! 
Bo oto minęła już zima, deszcz ustał i przeszedł. 
Na ziemi widać już kwiaty, nadszedł czas przycinania winnic, 
i głos synogarlicy już słychać w naszej krainie. 
Drzewo figowe wydało zawiązki owoców i winne krzewy kwitnące już pachną. 
Powstań, przyjaciółko moja, piękna moja, i pójdź! 
Gołąbko moja, ukryta w zagłębieniach skały, w szczelinach przepaści, 
ukaż mi swą twarz, daj mi usłyszeć swój głos! 
Bo słodki jest głos twój i twarz pełna wdzięku». 

Tak! Twój Bóg biegnie do ciebie. Tak, twój Bóg tęskni za tobą. Tak, twój Bóg miłuje ciebie i chce twego spojrzenia w Jego stronę, chce usłyszeć twój głos, skierowany do Jego ucha.
Tak, to o tobie i o twoim Bogu mówi to czytanie - nie wątp w to.
Wczoraj człowiek ok. 40-tki, ktoś kto przygotowuje się do chrześcijaństwa, zapytany przeze mnie, jak rozumie, co to jest modlitwa, powiedział, że to jedna z najintymniejszych rozmów.

Wniosek:
Nie rezygnuj w żadnym czasie z tej najintymniejszej z rozmów, jaką jest modlitwa.
I pamiętaj, jeśli przystępujesz do komunii, to Emmanuel jest w twoim wnętrzu i chce tam przez ciebie być odnajdywany.
Został odnaleziony we wnętrzu Maryi przez Elżbietę i Jana. Każde z nich odpowiedziało swoim sposobem na tę Obecność - Elżbieta wydała okrzyk, Jan poruszył się z radości (Łk 1,39-45).
(Ksiądz dziś podczas homilii aż podskoczył kilka razy na ambonie, by zachęcić do spontaniczności wobec Boga i okazywania Mu swej radości i wdzięczności).
A ty, jak odpowiesz na tę Obecność?

1 komentarz: