niedziela, 25 marca 2012

25 III, patrz na Baranka

"Teraz dusza moja doznała lęku i cóż mam powiedzieć? Ojcze, wybaw Mnie od tej godziny. Nie, właśnie dlatego przyszedłem na tę godzinę. Ojcze, uwielbij imię Twoje". J 12,20-33

W dzisiejszej Ewangelii wszystko się zaczyna od prośby Greków, którzy chcą ujrzeć Jezusa. O ile jest to też moja prośba, o ile jest we mnie pragnienie zobaczenia Jezusa w chwilach wewnętrznych Jego decyzji, o tyle dzisiejsze Słowo odsłania mi Jezusa.

Ile jest "godzin" których się lękam, od których pragnę uciec...
Jezusowa decyzja pomimo lęku, dla Ojca, dla Jego chwały, umacnia moje serce. Chcę patrzeć na Jezusa, chcę patrzeć na Baranka... Chcę na Niego patrzeć i uczyć się miłości.
Prosimy Cię, Panie, nasz Boże, udziel nam łaski, abyśmy gorliwie naśladowali miłość Twojego Syna, który oddał własne życie za zbawienie świata. (kolekta)

4 komentarze:

  1. Baraneczko,dziękuję za tę śliczną pieśń,dziękuję,że gdzieś tam idziemy RAZEM...pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Aniu, proszę o kontakt (s.tobiaszassnd@gmail.com)
    Marzena wspomniała o sesji w kwietniu w SF.
    Pozdrawiam Cię serdecznie+

    OdpowiedzUsuń
  3. Pozdrawiam. Okruszku, idziemy RAZEM. :) A razem zawsze raźniej.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tobiaszo, napisałam maila do Ciebie. Cieszę ze spotkania. Maryi o Tobie dziś mówię.

    OdpowiedzUsuń