piątek, 29 lipca 2011

29 VII nasze więzi

Niech trwa braterska miłość. Nie zapominajmy też o gościnności, gdyż przez nią niektórzy, nie wiedząc, aniołom dali gościnę. [...] Nie zapominajcie o dobroczynności i wzajemnej więzi, gdyż cieszy się Bóg takimi ofiarami. Hbr 13,1-2.16

Wzajemna więź - co oznacza? Dlaczego mówi o niej List do Hebrajczyków jako o "ofierze"?

W kontekście dzisiejszej patronki św. Marty, można się uczyć gościnności i wzajemnej więzi.
Najpierw Jezus nauczył ją gościnności, jako ofiarowania pełni miłości. Bo problem Marty nie był w "pracoholizmie" ale w tym, że nie było w tym pełni miłości. Najlepsza cząstka - to całość, szczodrość oddania bez porównywania (się). I wydaje mi się, że Marta była dobrą uczennicą.
Dzisiejsze spotkanie po śmierci Łazarza, ukazuje kolejny krok Marty w więzi z Jezusem, kolejny krok wiary:
Kiedy zaś Marta dowiedziała się, że Jezus nadchodzi, wyszła Mu na spotkanie.[...] Odpowiedziała Mu: "Tak, Panie! Ja mocno wierzę, żeś Ty jest Mesjasz, Syn Boży, który miał przyjść na świat". J 11,19n.27

Dziś modlę się i przyglądam się mojej więzi z Jezusem i moim więziom z ludźmi.
Czas wakacji w tym roku daje mi doświadczyć więzi rodzinnych, prostego i miłosnego przebywania wśród najbliższych. Daje mi również dobrą lekcję dobroczynności i wzajemnych więzi poprzez wiele głębokich rozmów z ludźmi.
Wniosek wyciągam taki, że wzajemna więź jest wartością, która wymaga ofiary, jak wszystko, co prawdziwe. Wzajemna więź wymaga wciąż kolejnych kroków takich jak bezinteresowność, zaufanie, słuchanie, otwartość, wyjście poza siebie i przede wszystkim oparcie się na miłości Bożej, oparcie się na Tym, który jest zmartwychwstaniem i życiem (por. J 11,25).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz