Czasem tak się zakręcę w sprawach i obowiązkach, że mam wrażenie, że wszystko na mnie stoi. I kiedy sypie się mi coś zaplanowanego, to mam wrażenie, że sypie się wszystko... Jak domek z kart.
I co wówczas się robi?
Trzeba odwrócić perspektywę, albo inaczej wrócić do właściwej.
Spokój naturalny jest raczej czymś negatywnym, brakiem strachu czy bólu; pokój Boży jest czymś najpozytywniejszym w świecie, bo jest obecnością Boga, która nawet jeśli nie usuwa strachu i bólu, poddaje je sobie i odsyła je na właściwe miejsce: do kąta. (s. Małgorzata Borkowska OSB)
Trzeba czujności, żeby o tym pamiętać. H.
OdpowiedzUsuń