Końcówka dzisiejszej Ewangelii - można ją nawet opuścić - ale moją uwagę zwróciła. Przed 31 laty w tym dniu z powodu Jezusa i Ewangelii opuściłam rodzinę i ojczyznę.
I prawdą jest, że w tym czasie zyskałam już tyle domów, sióstr i braci... :)
Każdy z klasztorów, w których mieszkałam był inny, inna wspólnota, inne zwyczaje. Każdy dom wcześniej czy później polubiłam.
Fot. Szczecin. Katedra na drugim planie, a na pierwszym budek parafialny i poddasze, które na chwilę obecną jest moim domem.
"...żeby nie otrzymał stokroć więcej teraz, w tym czasie, domów, braci, sióstr, matek, dzieci i pół, wśród prześladowań..."
OdpowiedzUsuńO prześladowaniu też jest mowa, dopiero niedawno to zauważyłam.