Dziś dużo było w liturgii o "dziś", o słuchaniu, o wierze, o posłuszeństwie.
To wszystko dzieje się dziś. Teraz. Hodie.
Z tym "hodie" to stała się zabawna sytuacja. Na homilii trochę odleciałam (byłam poza parafią), bo miałam wrażenie, że ksiądz sobie snuł wątki-pogaduszki. Aż tu naraz zacytował naszego Ojca Założyciela bpa Wacława Świerzawskiego z jego "hodie", które lubił i które wyjaśniał. I zaraz się obudziłam na kazaniu :).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz