Jezus wysyłając uczniów na głoszenie królestwa uczy ich, co mają mówić. Właśnie "pokój" mnie dziś zatrzymał, bo pewnie go jakoś w tych dniach potrzebowałam. Uczniowie niosą pokój. Jezus po zmartwychwstaniu ukazując się uczniom, mówi "pokój wam".
Trzeba nam wierzyć w przychylność Boga i że przynosi pokój.
A tak realnie to można w sakramencie pojednania usłyszeć: "... niech ci udzieli przebaczenia i pokoju...".
Da pacem, Domine, da pacem...
Daj, Panie, pokój Twój tym, którzy są w próbie, w bólu czy niepokoju.
Fot. na twarzy Maryi odbija się pokój Jezusowy.
na tym zdjęciu widzę raczej ogromne zmęczenie, znużenie, może znudzenie, nie pokój. Taka martwa twarz na chwilę zanim ktoś zemdleje z bólu czy wycieńczenia.
OdpowiedzUsuńJest to zdjęcie figury Maryi - więc "martwa twarz", ale kontemplując tę twarz dłużej, ja dostrzegam pokój (doświadczam pokoju), a w oczach nawet nutę radości, która się udziela. Pewnie ból też tam jest i zmęczenie, ale to "coś radosnego i chwalebnego" od Jezusa w twarzy Maryi się odbija. Ja widzę :)
UsuńPrzyjmuję, że nie widzisz, choć bardzo bym chciała Tobie pokazać jak widzę...
myślę, że to, co widzimy, jest po prostu projekcją naszych własnych stanów emocjonalnych.
Usuńwydaje mi się, że masz rację. Zmęczony i wyczerpany widzi zmęczenie, szukająca pokoju widzi pokój.
UsuńAle oprócz projekcji jest jeszcze przekaz biblijny, z niego wiemy, że Maryja żyła w łasce, czyli też innymi słowy w "pokoju" Bożym.
obiektywnie rzecz biorąc, żyję w łasce... a pokoju jakoś niet.
UsuńNiepokój, jaki ktoś nosi w sobie napewno może zagłuszyć pokój, którym Pan chce nas obdarzyć. Ale przyznam, że choć w pierwszej chwili pomyślałem tak, jak erunandelince, ale wystarczyło, że klinąłem na zdjęcie, by się ono powiększyło i od tej pory nie miałem najmniejszych wątpliwości, iż Baranka opisuje prawdziwe oblicze Maryi.
UsuńPrzepraszam - jakoś pokracznie to sformułowałem, ale w każdym razie proponuję, abyś klinęła na to zdjęcie i się w nie wpatrzyła. Myślę, że również na Ciebie spłynie spokój z wizerunku Maryi.
UsuńSpróbuj.
spróbowałam. nic nie spływa. może i lepiej, przynajmniej sucho jest.
UsuńA jednak szkoda, że nie spływa. Życzę Ci, byś odnalazła ten pokój :)
UsuńDar pokoju przynosi Zmartwychwstały - to pierwszy dar mesjański. Dziś niedziela - dzień Pański - niech brzmią w uszach naszych "Pokój wam"... Przynieśmy siebie wzajemnie jak dzieci do Jezusa, by nas pobłogosławił.
OdpowiedzUsuńNo nie, przecież Maryja na tym wizerunku subtelnie uśmiecha się do Jezusa i ma pogodną twarz :)
OdpowiedzUsuńA więc to prawda, że projektujemy swoje stany emocjonalne i duchowe na ludzi, rzeczy i każdy z nas z tego powodu widzi trochę inaczej i słyszy także inaczej.
Pozwolę sobie zacytować krótką definicję projekcji, myślę że bardzo przydatną:
Usuń"Projekcja - jest to mechanizm, który uruchamia nieświadome treści i rzutuje je na osoby, zjawiska i idee w otoczeniu, jak projektor filmowy obrazy na ekran. Jung uważa projekcję za bardzo istotny mechanizm psychologiczny. Pozwala on uwolnić z nieświadomości nie tylko informacje nieprzyjemne (lęki, stłumienia, frustracje), ale również obrazy o fundamentalnym znaczeniu dla rozwoju. Bardzo często przypisujemy innym własne stany emocjonalne, oczekiwania, a nawet myśli i poglądy. Poznanie siebie i drugiego człowieka bez wyprojektowania nieświadomych obrazów jest niemożliwe." (Zenon Waldemar Dudek)
projektujemy
Usuńdlatego ważne jest wiedzieć, co się samemu przeżywa :)
Tak, w punkt!
Usuń