Dzisiaj trochę sobie policzyłam i wyszło mi, że w dzisiejszej perykopie Jezus mówiąc o Ojcu mówi:
"dałeś" trzy razy (w oryginale cztery),
"posłałeś" trzy razy,
"umiłowałeś" cztery razy.
Czemu liczę? Bo wydawało mi się, że za dużo jest tych czasowników..., ale wiem, że nie jest za dużo. Że trzeba wiele powtarzać, by doszło z głowy do serca...
Czekając na Zesłanie Ducha, otwieram się na Słowo, na Miłość Ojca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz