wtorek, 10 listopada 2015

10 XI, sługą być

... Tak mówcie i wy, gdy uczynicie wszystko, co wam polecono: «Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać»”.  (Łk 17,7-10)

Te słowa z Ewangelii usłyszałam dziś od kogoś, kto konkretnie i na temat pomógł w sprawie tapczanu, o którym pisałam jakiś czas temu. Mogę powiedzieć, że "widziałam" dziś wcieloną ludzko Ewangelię.
Bóg jest dobry i dba o swoje dzieci (dba o mnie :), o wszystkie ich potrzeby. Czasem nie wiadomo wręcz skąd i jak wynajduje ludzi i stawia ich na drodze naszej, a i nas stawia często zaskakująco na drogach ludzkich...
Modliłam się dziś, abyśmy potrafili być sługami Miłości wobec siebie nawzajem i tymże wobec Pana. I modliłam się za siebie, abym ja potrafiła być służebnicą Obecnego, bym potrafiła spełniać w codzienności nasze zakonne augustyńsko-jadwiżańskie zawołanie: "Miłuj. I czyń, co widzisz"...

Fot. taki sobie dzwonek, jakoś mi przypasował.

6 komentarzy:

  1. "A był to Samarytanin..." (Łk 17,16)

    Dziękuję :) :) :)

    OdpowiedzUsuń
  2. "Miłuj. I czyń, co widzisz"... - to tłumaczenie wydaje się być bardziej precyzyjne, od "Miłuj. I czyń, co chcesz", nie czytałem św. Augustyna, ale intuicja podpowiada mi dalszy ciąg widzenia, który mógłby brzmieć następująco:

    "MIŁUJ. I CZYŃ, CO WIDZISZ, ŻE JEST DOBRE..."

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest to synteza św. Augustyna "Miłuj i czyń, co chcesz" i św. Jadwigi "Czyń, co widzisz". Jadwiga miała usłyszeć te słowa od Chrystusa w colloquium fecit, tzn. w modlitwie przy Krucyfiksie na Wawelu (jest ten fakt odnotowany w tym ołtarzu po łacinie).

      Usuń
    2. Aha, to św. Jadwiga się w to "wmieszała"! Przekładając to z ichniego na nasze, rzekłbym tak: "czyń wszystko z uwagą, ze świadomością, odpowiedzialnie, a więc z otwartymi oczyma, czyli "w widzeniu", nie zaś w zaślepieniu :)

      Usuń