Dużo różnych osób było w tym rodowodzie... Nie zawsze świętych. Jakoś ze sobą połączonych. Więzami krwi. Jezus przyjmuje ludzkie ciało z tego materiału...
Nasze rodziny - chluba i zawstydzenie. Jeśli dziś jest w nich Jezus, to żadna zasługa, to po prostu miłość Boga.
Fot. Betlejem - wejście do Bazyliki Narodzenia Pańskiego

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz