Nie wstydź się świadectwa Ewangelii - to przesłanie nie tylko na tamte, ale i na nasze czasy. To wezwanie też osobiście przyjmuję. Tak się składa, że wokół coraz więcej samorealizacji, kariery itp…, że postawa drugo-, trzecio-… rzędna jest nie modna. Wydanie się, nie szukanie swego, zgoda na małe wydają się nie atrakcyjne. Wczoraj było wspomnienie liturgiczne naszego patrona bł. Michała Giedroycia - mistrza drugiego planu. Czy jesteśmy gotowe, czy ja jestem gotowa, jak on, zgodzić się na małość? Na małe, proste, zwyczajne życie ale z wielką miłością. Zgodzić się na ukrycie w Sercu Ojca, gdzie (tylko) On widzi?…
Czy nie wstydzę się takiego świadectwa, które nie błyszczy, tylko niesie cichą, życiodajną miłość często karmiąc się krzyżem…?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz