piątek, 16 kwietnia 2021

16 IV, kto tym się zajmie?

... Kiedy więc Jezus podniósł oczy i ujrzał, że liczne tłumy schodzą się do Niego, rzekł do Filipa: «Gdzie kupimy chleba, aby oni się najedli?» A mówił to, wystawiając go na próbę. Wiedział bowiem, co ma czynić. Odpowiedział Mu Filip: «Za dwieście denarów nie wystarczy chleba, aby każdy z nich mógł choć trochę otrzymać». Jeden z Jego uczniów, Andrzej, brat Szymona Piotra, rzekł do Niego: «Jest tu jeden chłopiec, który ma pięć chlebów jęczmiennych i dwie ryby, lecz cóż to jest dla tak wielu?»... (J 6, 1-15)

Noszę przez cały dzień tę perykopę ewangelijną. Pracuje we mnie na kilku poziomach. 
Jezus wystawił Filipa na próbę... Filip wiedział, że nie poradzą sobie z nakarmieniem tłumów. 
Ja dziś przekładam tę sytuację na zbliżającą się kapitułę. Patrzę na siostry, na kandydatki i nie bardzo widzę... A jednak wierzę, że Pan nas chce, że trzyma to Zgromadzenie w swoich rękach, że potrafi On poprowadzić Wspólnotę poprzez konkretnych ludzi. 
Taki mały chłopiec z rybkami i pięcioma chlebkami. Cóż to jest dla tak wielu...
Ten cud rozmnożenia chlebów uciera mi nosa w mojej ocenie Wspólnoty. Staję więc w pokorze. Ufam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz