Przypodobanie się, desperacja czy naiwność kierowała Szymonem, że zgodził się uczynić coś, co nie było po jego myśli?
Nie dywaguję nad nim, raczej nad sobą w podobnych sytuacjach... On sam daje świadectwo, że na "Twoje słowo". Bo Twoje, Jezu, słowo jest DOBRE i prowadzi do dobrego. Każde Twoje słowo - choć prowadzić mnie będzie poprzez ścierniska moich oczekiwań, czy projektów - prowadzić mnie będzie na łąki Życia...
Ruch - decyzja - należy do mnie, jak też należała do Szymona.
Podoba mi się to "...poprzez ścierniska moich oczekiwań...", czekam na ruch Miłości :)
OdpowiedzUsuń"Czekam na Znak": https://www.youtube.com/watch?v=DOdxAXfY8AY
Fot. po ściernisku projekcji i wyobrażeń, z nowym bukłakiem...
OdpowiedzUsuń