niedziela, 23 sierpnia 2015

23 VIII, pakowanie się

...nikt nie odnosił się z nienawiścią do własnego ciała, lecz każdy je żywi i pielęgnuje, jak i Chrystus Kościół, bo jesteśmy członkami Jego Ciała.
Dlatego opuści człowiek ojca i matkę, a połączy się z żoną swoją, i będą dwoje jednym ciałem. Tajemnica to jest wielka, a ja mówię: w odniesieniu do Chrystusa i do Kościoła. (Ef 5,21-32)

Pakowanie i przeprowadzka... Chyba jednak nie lubię pakowania :).
Natomiast św. Paweł w II czytaniu o tajemnicy Kościoła - Ciała Chrystusowego - pocieszył mnie bardzo. Wszyscy "jesteśmy członkami Jego Ciała". Czy to w Szczecinie, czy w Krakowie, czy na Kamczatce... jesteśmy blisko siebie, gdy jesteśmy w Nim.

Fot. Herbatka na balkonie u przyjaciół, kiedyś przed burzą. Dziś na nią już czasu zabrakło...
To nic. Prawdą jest, że decyzja oswojenia niesie ze sobą ryzyko łez (z Małego Księcia). Nie żałuję "oswojenia Szczecina"... :) Natomiast serdecznie DZIĘKUJĘ!

7 komentarzy:

  1. "Wszyscy "jesteśmy członkami Jego Ciała". Czy to w Szczecinie, czy w Krakowie, czy na Kamczatce... jesteśmy blisko siebie, gdy jesteśmy w Nim." - Wiesz, wczoraj myślałem podobnie, a to znaczy, że coś w tym jest...!?!

    OdpowiedzUsuń
  2. ważne ,że jesteś " na blogu" ( trochę to egoistyczne z mojej strony w tym momencie); życzę szczęśliwej podróży i jeszcze wspanialszego nowego, które Cię czeka:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Agdzie teraz bedziesz na placówce?

    OdpowiedzUsuń
  4. Niesamowite, że w godzinie wyjazdu Szczecin zaplakal deszczem. Chyba został "oswojony"...

    OdpowiedzUsuń