To co mnie dziś ruszyło, to stwierdzenie Jezusa: "aby na nim się objawiły sprawy Boże".
Te słowa niosą mi nadzieję i światło na inne rzeczywistości, których dziś nie rozumiem, albo odczytuję nie we właściwym kluczu.
Drugie światło, to czas przepytywania i świadectwa uzdrowionego. Właściwie w większości perykopy rzecz się dzieje między uzdrowionym niewidomym a faryzeuszami, żydami. Jezus jest w tle tych wydarzeń, nie ma Go niejako "na scenie". To też niesie nadzieję, że nawet, kiedy Go nie widzę, nie doświadczam, JEST blisko.
Takie to paschalne przemyślenia tej niedzieli. Dlatego też dwa obrazki: krzyż w obydwu stron...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz