... A nagle zerwał się gwałtowny wicher. Fale biły w łódź, tak że łódź już się napełniała wodą. On zaś spał w tyle łodzi na wezgłowiu. Zbudzili Go i powiedzieli do Niego: «Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?» On, powstawszy, zgromił wicher i rzekł do jeziora: «Milcz, ucisz się!» Wicher się uspokoił i nastała głęboka cisza... (Mk 4, 35-41)
I kto tu kogo budzi?
Apostołowie Jezusa, tak? A może jednak Jezus apostołów wiarę budzi?...
Dziś rano znalazłem na TT:
OdpowiedzUsuń"Dźwięk jest naszym umysłem,
Cisza jest naszą istotą"
p.