czwartek, 18 stycznia 2018

8. STRAPIENIE - słowo z serii "25"

Przewijają się różne słowa tak mniej więcej co dwa tygodnie. To taki mój pewien zamysł, ufam, że z Ducha. Rzecz istotna się dzieje poza netem, ale dla pamięci sobie strzępy notuję.

Przyszło strapienie, więc trzeba nim się zająć.

Wołam na pomoc św. Ignacego, bo rozpracował to świetnie, więc wchodzi na trzeciego do rozmowy. Przyjaciele Jezusa - Jego święci - stają się moimi przyjaciółmi. To jest piękne i ubogacające doświadczenie.
Dużo by pisać... Raczej zalinkuję to, z czego korzystam:
http://www.rozmawiamy.jezuici.pl/articles/52/n/52

Przede wszystkim strapienie duchowe jest stanem przeciwnym do pociechy duchowej, a więc polega na pomniejszeniu życia wiarą, nadzieją i miłością. Z tego powodu człowiek jest skłonny do zniechęcenia, oschły, oziębły czy smutny. Czuje się jakby odłączony od Boga. Rodzą się wtedy myśli i uczucia ciemności, zakłócenia, pragnienia rzeczy przyziemnych, niskich, różnego rodzaju niepokoje.
Strapienie deprymuje człowieka, tzn. martwi, peszy, dołuje, upakarza itp...
W życiu duchowym strapienie wyraża się w braku jakiegokolwiek smaku i upodobania w sprawach duchowych. Św. Ignacy w liście do siostry Teresy Rejadell w taki sposób opisuje strapienie:
Nieprzyjaciel dręczy nas bez przerwy, wywołuje smutek, którego przyczyn zupełnie nie rozumiemy. Nie odczuwamy żadnej pobożności ani w modlitwie, ani w kontemplacji, żadnego smaku i upodobania wewnętrznego w mówieniu i słuchaniu o rzeczach Bożych. Na tym jednak jeszcze nie koniec, bo gdy nieprzyjaciel spostrzeże, że jesteśmy osłabieni i upokorzeni przez tego rodzaju przykre przeżycia, wówczas podsuwa nam myśl, że Bóg, nasz pan, zupełnie o nas zapomniał. W takich chwilach zaczyna nam się wydawać, że jesteśmy daleko od Pana naszego i że wszystko, co zrobiliśmy i co chcielibyśmy jeszcze zrobić, nie ma żadnej wartości (Pisma wybrane, s. 559n).
Św. Ignacy wyczaił przyczyny strapienia duchowego:

1. My sami. Nasza letniość, faryzeim itp. Wobec tego, ten rodzaj strapienia jest bardzo ważny w naszym życiu. Dzięki niemu Bóg chce nas wyrwać z naszego minimalizmu, przeciętności, grzechów. Chce nam pokazać źródło prawdziwej radości i dobra. Dlatego strapienia nie należy traktować jak czasu straconego. To może być czas wzrastania (dezintegracji pozytywnej :).

2. Dany nam czas próby. Czas strapienia może być zesłany przez Pana Boga, choćbyśmy byli Mu wierni. Jest to czas próby, czas pustyni. Bóg zsyła tę próbę na człowieka, bo w niej okazuje się nasza prawdziwość zaufania Bogu, nasza miłość do Boga. W próbie okazuje się, czy jest to miłość interesowna, czy bezinteresowna. Takie strapienie oczyszcza z egoizmu. Dzięki niemu możemy przejść od miłości Bożych darów, od pociech do miłości samego Boga. To może być szansa skoku jakościowego!

3.  "Żebyśmy się nie panoszyli w cudzym gnieździe". Poprzez strapienie Bóg chce nam powiedzieć, że wszystko jest Jego absolutnym darem i łaską. Oczyszczamy się wtedy z wszelkich roszczeń i pozostajemy w oczekiwaniu Bożych darów i Jego samego. Bóg chce nam dać siebie, ale pragnie, byśmy oczekiwali Go cierpliwie, nie zadowalając się jedynie jakimiś namiastkami miłości.

W doświadczeniu strapienia mam przebłyski obdarowania. Lekiem więc na dziś, na ten stan, staje się "podarowany"  Psalm 131 w wersji Biblii Pierwszego Kościoła:

          O Panie, moje serce nie wywyższa się
          ani moje oczy nie patrzą wyniośle;
          nie ubiegam się o wielkość
          ani o cudowność mnie przerastającą.
          Przeciwnie: staram się byś skromny w myślach.
          Ale duszę swoją uczę tego, co wyższe,
          jak niemowlę odstawione od piersi jego matki*,
          aby na mą duszę spłynęła nagroda.
          Niech Izrael opiera swe nadzieje na Panu
          i teraz, i na wieki.

          *dziecko nakarmione, odstawione od piersi jest wciąż w ramionach matki i z wysokości jej oczu ogląda świat i ludzi. Tak i psalmista swoją wielkość dostrzega w przygarnięciu siebie przez Boga.

2 komentarze:

  1. Już przesłałam komuś, dla kogo ten wpis będzie chyba wazny...
    Dzieki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli komuś posłuży,to będzie owocny. Cieszę się.

    OdpowiedzUsuń