Tekst powyższy św. Pawła czytam dziś w brewiarzu. A cytuję go tutaj, bo noszę od wczoraj w sercu pytanie jednego protestanta o to, jak my katolicy będziemy przeżywać tę uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Bo niby nic o tym nie ma w Biblii. A właśnie ten tekst mi mówi wiele. Mówi o tym, że wszystko jest łaską. Że łaską jest zbawienie, łaską jest Niepokalane Poczęcie Maryi, łaską jest Wniebowzięcie. Łaską jest moja wiara, łaską jest Eucharystia i uczestnictwo w niej. Łaską jest dobre życie, dobre czyny.
No to chwalę Pana wraz z Maryją. Cieszę się, że Ona tam w Niebie, cieszę się, że moja Mama też tam, moja Chrzestna też tam. Perspektywa Nieba choć czasem niewyraźna i zaciemniona doświadczeniem ziemi, to jednak dziś dobijam się do niej i wierzę, że będzie też i moim Domem kiedyś.
Fot. Kopuła w kaplicy Maryjnej w Kalwarii Zebrzydowskiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz