czwartek, 30 listopada 2017

30 XI, piękne stopy

„Żaden, kto wierzy w Niego, nie będzie zawstydzony”...
Jakże mieli uwierzyć w Tego, którego nie słyszeli? Jakże mieli usłyszeć, gdy im nikt nie głosił? Jakże mogliby im głosić, jeśliby nie zostali posłani? Jak to jest napisane: „Jak piękne stopy tych, którzy zwiastują dobrą nowinę”. (Rz 10,9-18)

No i tak... Jesteśmy jakoś powiązani. Moja pewność wiary zależy od ufności, a ta od słuchania Słowa Bożego.
"Jeśliby nie zostali posłani" ci, co głoszą.
A właśnie, że zostali posłani i głoszą dobrą nowinę.
Dziękuję Bogu za "moich Andrzejów", którzy mnie do Pana przyprowadzają, głosząc na wszelkie sposoby dobrą nowinę.
I wzrusza mnie serdecznie to sformułowanie o pięknych stopach. :)

9 komentarzy:

  1. a ja nigdy nie rozumiałam i dalej nie rozumiem, czemu stopy miałyby być piękne. Nawet jako przenośnia to do mnie nie przemawia, bo stopy najmniej głoszą tą Nowinę w sumie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziś może najmniej, bo czas mediów innych... Ale gdy ktoś osobiście przyniesie Ci dobro, to popatrz na jego stopy. One go przywiodły do Ciebie :).

      Usuń
    2. ta, a ręce coś mi podały, usta się uśmiechnęły, oczy spojrzały przyjaźnie, w sumie wyrostek robaczkowy też chyba zareagował :P.

      Wyrostki robaczkowe też są piękne, o.

      Usuń
    3. :) pewnie, że piękne, bo w rąk Najpiękniejszego wyszły te nasze wyrostki robaczkowe :)

      Usuń
  2. Przez stopy mamy kontakt z ziemią...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ziemia to Matka

    OdpowiedzUsuń
  4. Idziemy do Ojca nie tracąc kontaktu z Matką

    OdpowiedzUsuń