Przysłowie to mi się przypomniało: „Najciemniej pod latarnią”.
Trzeba mieć pokorę w sobie, by zobaczyć czystym okiem, bez oceny, dobro w tych, żyjących blisko.
Przypomina mi się św. Faustyna i jej siostry. Ale kieruję też wzrok na swoją wspólnotę… chcę widzieć Jezusa, który przychodzi we współsiostrze.
Łaska sakramentu pokuty też ma tę moc, że oczy serca oczyszcza.