niedziela, 7 lipca 2013

7 VII, pokój jak rzeka

To bowiem mówi Pan: «Oto skieruję do niej pokój jak rzekę i chwałę narodów jak strumień wezbrany. Ich niemowlęta będą noszone na rękach i na kolanach będą pieszczone. Jak kogo pociesza własna matka, tak Ja was pocieszać będę; w Jerozolimie doznacie pociechy. Na ten widok rozraduje się serce wasze, a kości wasze nabiorą świeżości jak murawa. Ręka Pana da się poznać Jego sługom». Iz 66, 10-14c

Chcę dziś pochodzić z tym Słowem. Dotknąć spełnienia tej obietnicy. Pozwolić się Bogu ogarnąć, pozwolić Mu napełnić mnie pokojem. ON daje, to często moje serce bywa zamknięte i nie wpuszcza rzeki Jego pokoju.
Dziś jak dziecko pozwolę się ogarnąć, po prostu chcę być przed Bogiem Jego dzieckiem, być tym kim de facto jestem.

Fot. z rodzinnego archiwum :)

4 komentarze:

  1. to najmniejsze, to ja :)
    spokojne dziecko na łonie swej matki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To Ty Baranko, jesteś wykapana Mamusia :)
      Bóg błogosławi wszystkim dzieciom dużym i małym!

      Usuń
    2. Prawdziwie piękna, ciepła mama ze ślicznymi pociechami - Bogu niech będą dzięki

      Usuń