czwartek, 16 sierpnia 2012

16 VIII, przebaczenie

"Darowałem ci cały ten dług, ponieważ mnie prosiłeś. Czyż więc i ty nie powinieneś był się ulitować nad swoim współsługą, jak ja ulitowałem się nad tobą?" Mt 18,21-19,1

Przebaczenie nie jest czymś tak naturalnym dla nas.
Dlaczego?
Może dlatego, że często nie widzimy zła, krzywdy, którymi sami "obdarzamy" innych, ... też Boga. Kiedy więc nie wraca do nas bumerangiem taka krzywda... jesteśmy dalej ślepi.

Panie, zmiłuj się nade mną. Panie, kochaj we mnie bliźniego.
Bo dla miłości przebaczenie jest czymś naturalnym.

3 komentarze:

  1. Z mojego (małego) doświadczenia wynika, że osoby, które krzywdzą, najczęściej o tym nie wiedzą. Albo uważają, że tego nie robią, że to w "tamtej" osobie jest coś nie tak.

    Przebaczenie nie jest dla winowajcy. Bardziej dla tego, który ten uraz, tę nienawiść żywi. Prymas Tysiąclecia powiedział kiedyś: "Przebaczenie jest przywróceniem sobie wolności, jest kluczem w naszym ręku od własnej celi więziennej". I miał całkowitą rację - nie tylko dlatego, że zweryfikowało i potwierdziło to moje życie ;-)

    Często danej osobie należy przebaczyć zanim ona o to poprosi... "Bo dla miłości przebaczenie jest czymś naturalnym." (w ogóle piękne słowa!)

    Pozdrawiam, pamiętając w modlitwie,
    A.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ważną prawdę, Agato, uchwyciłaś! Przebaczenie "robi" coś istotnego w sercu przebaczającego. Dzięki za podzielenie się.
    Pozdrawiam i cieszę się, że jesteś!

    OdpowiedzUsuń
  3. :-) Miło słyszeć, a właściwie czytać :-)

    OdpowiedzUsuń