Człowiek po chrzcie - jeśli jest świadom tego, co w nim się dokonało - może być człowiekiem błogosławieństw (dzisiejsza Ewangelia Łk 6, 20-26). Ponieważ, jak mówi s. M. Borkowska OSB: "Chrześcijaństwo może istnieć bez cudów. Nie może istnieć bez miłości".
Moim zdaniem tylko miłość jest gwarantem przejścia przez doświadczenia zawarte w błogosławieństwach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz