Jezus mówi, że jest światłem. W interlinearnym wydaniu Nowego Testamentu jest tak: Ja światło na ten świat przyszedłem. W życiu duchowym ten kontrast między światłem a ciemnością jest bardzo ważny i wyraźny. Nie unikniemy ciemnych dolin, ale świadomość światła, które można mieć w sobie jest zbawienna i pozwala przetrwać noc:
Jeżeli naprawdę "Słowo Ciałem się stało", a my rzeczywiście przyjmujemy to Słowo, które Ciałem się stało, jako pokarm Pański, to czyż nie należy przyjąć, że dzięki temu Pan istotnie w nas przebywa? Bo gdy narodził się jako człowiek, przyjął na zawsze naszą ludzką naturę, zjednoczył ją z naturą Boską, dał nam ją w sakramencie Jego Ciała, który mamy przyjmować. W ten sposób stajemy się wszyscy jedno: bo w Chrystusie jest Ojciec, a Chrystus jest w nas. Chrystus jest w nas przez swoje Ciało, a my jesteśmy w Nim... (św. Hilary, Traktat o Trójcy Świętej)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz