poniedziałek, 30 lipca 2018

30 VII, kontempluj

To wszystko mówił Jezus tłumom w przypowieściach, a bez przypowieści nic im nie mówił. Tak miało się spełnić słowo Proroka: „Otworzę usta w przypowieściach, wypowiem rzeczy ukryte od założenia świata”. (Mt 13,31-35)

No właśnie, chodzi o to, by to, co od założenia świata zostało wpisane w ten świat, czy "ukryte" w tym świecie, oczami wiary zobaczyć. To jest kontemplacja. A człowiek, który czyta ten świat przez ślady w nim Boga, jest mistykiem.
Problem zaś w tym, że łatwiej nam po powierzchni, po naskórku... Ślizgamy się. A prawdziwy dotyk prowadzi głębiej, do wnętrza tajemnicy.
Zatrzymaj się! Stop! Zobacz i rozpoznaj Bożą przypowieść ukrytą w wydarzeniach tego dnia.

4 komentarze:

  1. Bożą przypowieść? W wydarzeniach tego dnia?
    ???? ale jak, gdzie, jaka przypowieść? jakiś przykład może można prosić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie np. zobaczenie słonecznika jest małą przypowieścią dla mego serca :). Serce uczy się od słonecznika podążania za prawdziwym słońcem - Jezusem.
      Albo zmoknięcie w strumieniach deszczu jest dla mnie wyrazem tęsknoty serca za takim zanurzeniem się w Miłości Boga.
      Albo siedzenie na słońcu i znaki opalenizny na ciele, są dowodem na to, że siedzenie przed tabernakulum te zostawia znaki w duszy, choć tego nie czuć, czy nie widać.
      Itd, itp... :)
      Bywają też bardziej intymne, osobiste, do odczytania w samotni serca...

      Usuń
  2. Witam, kto jest autorem obrazu?
    Pozdraiwam

    OdpowiedzUsuń