środa, 11 kwietnia 2018

13. ZAUFANIE: słowo z serii "25"

Przewijają się różne słowa tak mniej więcej co dwa tygodnie. To taki mój pewien zamysł, ufam, że z Ducha. Rzecz istotna się dzieje poza netem, ale dla pamięci sobie strzępy notuję.

Tegoroczna Pascha wprowadziła mi temat ZAUFANIA. I bardzo się z niego cieszę.
Przede wszystkim w tym kluczu popatrzyłam na wydarzenie naszego zbawienia dokonanego przez Jezusa.
"Zapis dłużny", który został po Adamie, cóż to takiego? O co chodzi? Czym zawiniliśmy wobec Boga?
- Brakiem ZAUFANIA.
Adam i Ewa nie okazali zaufania Bogu idąc za "katechezą" diabła. Zerwanie owocu z zakazanego drzewa było konsekwencją, że naruszyli w sobie zaufanie do Boga, który dał im przykazanie. Zachwiała im się pewność, że Bóg chce ich dobra.
I właśnie to, czym można Bogu wynagrodzić, to jest okazanie Mu zaufania bezwarunkowego. Męka Jezusa, Jego droga od ogrodu oliwnego aż po krzyż, także Jego śmierć była naznaczona ZAUFANIEM Ojcu. Jezus jako Człowiek okazał Ojcu całkowite ZAUFANIE. Nawet, kiedy doświadczył opuszczenia, właśnie w takiej chwili, a była to chwila konania, oddał Ojcu swego ducha. I to jest konkret zaufania.
O. Dolindo i jego modlitwa "Jezu, Ty się tym zajmij" uczą takiego zaufania.
Niedziela Miłosierdzia stała się mi w tym roku jeszcze bardziej bliska przez zrozumienie zaufania. Prosiłam Jezusa o ZAUFANIE. Prosiłam o pokorę i miłosierdzie, bym potrafiła przyjąć DAR POKOJU I ZAUFANIA.
"... Zjaw swą litość w życiu całym tym, co żebrzą Twej opieki.
Tobie Panie zaufałem, nie zawstydzę się na wieki" (z hymnu Ciebie Boga wysławiamy).

2 komentarze:

  1. Zaufanie jest chyba podstaw a dobrych relacji.
    Lubię jeszcze od liceum ten ostatni werset T Deum :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A relacja z Bogiem jest na wieczność... Więc o tę podstawę zawalczyć trzeba :)

    OdpowiedzUsuń