Gdy się tak żarliwie modliła przed obliczem Pana, Heli przyglądał się jej ustom. Anna zaś mówiła tylko w głębi swego serca, poruszała wargami, lecz głosu nie było słychać. Heli sądził, że była pijana. [...] Heli odpowiedział: „Idź w pokoju, a Bóg Izraela niech spełni prośbę twoją, jaką do Niego zaniosłaś”. Odpowiedziała: „Obyś był życzliwy dla służebnicy twojej!” I poszła sobie ta kobieta: jadła i nie miała już twarzy tak smutnej jak przedtem. (1 Sm 1,9-20)
Anna rozpogodziła swoją twarz zanim jej prośba została wysłuchana. Dla mnie to jest przykład ZAUFANIA.
W aklamacji przed Ewangelią padły słowa:
Przyjmijcie słowo Boże nie jako słowo ludzkie,
ale jak jest naprawdę, jako słowo Boga.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz