„Przebiegnij wszystkie pokolenia Izraela od Dan do Beer-Szeby i policzcie ludzi, abym się dowiedział, jaka jest liczba narodu”. Joab przekazał królowi liczbę spisanej ludności. Izrael liczył osiemset tysięcy mężczyzn zdolnych do noszenia miecza, Juda zaś pięćset tysięcy. Serce Dawida zadrżało, dlatego że zliczył lud...(2 Sm 24,2.9-17)
Od dłuższego czasu czy to w brewiarzu, czy obecnie w lekcjonarzu słucham opowieści o Dawidzie. Niesamowity człowiek! Dziś urzekło mnie, że "serce Dawida zadrżało" po grzechu. Wczoraj cały zadrżał, kiedy usłyszał o śmierci swego niepokornego syna. Lubię jego wrażliwe serce. I bardzo mnie urzeka jego prosta i szczera relacja z Bogiem.
Przypisuje się królowi Dawidowi ułożenie Psalmów. Rozumiem bardziej Psalmy, kiedy mam w pamięci wybór Dawida na króla, czy wypasanie owiec; kiedy patrzę na niego przy boku Saula i na przyjaźń z Jonatanem, kiedy zadziwiam się walką z Goliatem, kiedy nie dziwię się zauroczeniu Batszebą i zaślepieniu na całego, kiedy słucham jak reaguje na konfrontującą opowieść proroka Natana itp... Cały człowiek. Cały tańczy z radością przed Arką Pana i cały jest zaślepiony grzechem. Jednak ma coś w swoim sercu, coś nieziemskiego...
Jezusa nazywamy Synem Dawida. Chodzi i o pokolenie królewskie, chodzi o wybór tego pnia, który wyda pęd królestwa niebieskiego. Ale chodzi też o przyjęcie tego, co ludzkie. Kiedy Pan daje mi historię Dawida, to daje mi też słowo swojej miłości, miłości wiernej, która "zachowuje łaskę dla Dawida".
Moje grzechy, mniejsze lub większe, nie są przeszkodą w drodze mojej wiary, jeśli moje serce będzie wrażliwe, jak serce Dawida. Jestem grzesznikiem - i czemu czasem tak trudno do tego się przyznać?... - jestem grzesznikiem umiłowanym przez Pana i powracającym do Niego każdego dnia, wciąż na nowo, wciąż świeżym pragnieniem, świeżą miłością tęskniąc za Jego Miłosierdziem.
A z dzisiejszej Ewangelii (Mk 6,1-6) uczę się dziś tego, że nie zawsze będzie tak, jak chcę by było...
No własnie, nie zawsze będzie tak. I niby wiem, ale przyjąć to...
OdpowiedzUsuńJest trudno to przyjąć.
OdpowiedzUsuń