Betlejem doświadcza ciemności przez zawiść i przez lęk Heroda. Śmierć niewinnych dzieci nie będzie jednak wyłącznie ciemnością. W Bogu nie ma ciemności, w Nim ciemność rozprasza swą moc. Ciemność śmierci nie ma ostatniego słowa... To nie do niej należy panowanie.
Betlejem - miasto, które stało się symbolem i przesłaniem - przemienić może w nas:
postrzeganie (a ty Betlejem nie jesteś zgoła najlichsze...),
planowanie (Mędrcy inną drogą udali się do swojej ojczyzny),
dawanie i przyjmowanie (pasterze wrócili wielbiąc i wysławiając Boga za wszystko)...
Betlejem - Dom Chleba - to też Eucharystia, która przemienia nasze śmierci w życie wieczne. To wielki skrót (synteza), ale też i wielka prawda!
***
I jeszcze trochę dobrej lektury (ks. W. Węgrzyniak):
Żeby dziękować czasami i za coś, wystarczy być człowiekiem. Być wdzięcznym za wszystko i zawsze potrafi tylko dziecko Boże, człowiek, który w świetle wiary widzi poza horyzont uczuć i rozumu, który nawet w ofierze krzyża widzi dalej niż krzyż.
Dzięki!
OdpowiedzUsuń