Wszyscy bowiem zgrzeszyli i pozbawieni są chwały Bożej, a dostępują usprawiedliwienia darmo, z Jego łaski, przez odkupienie, które jest w Chrystusie Jezusie. (Rz 3, 21-29)
I co się dziwić, wszyscy z jednej mąki. A kierunek prosty: z grzechu do łaski. Usprawiedliwienie darmo od Odkupiciela, ale jak to ktoś zauważył, odebrać je trzeba osobiście.
Mój Tato lubi powtarzać i zawsze przy pożegnaniu się życzy mi: "bądź zdrowa, święta i szczęśliwa".
A spowiednik kończy spowiedź słowami: "...jesteś święta, idź w pokoju".
Świętość to dar, nie z naszych zasług. Świętość to przynależność do Boga, jak mawia bp Ryś.
Fot. Świętość, to też ukrycie swoich ran w Jego ranie.
***
Trochę dobrej lektury Adrienne von Speyr "Służebnica Pańska":
Przyzwolenie Maryi to przede wszystkim łaska, nie tylko czysto ludzka odpowiedź na Bożą propozycję, lecz łaska tak wielka, że jest zarazem Bożą odpowiedzią na całe Jej życie. Jest to odpowiedź łaski oświecającej Jej rozum na łaskę znajdującą się od samego początku u fundamentów Jej istnienia. Zarazem jednak odpowiedź Maryi, która dosłyszała wezwanie Boga, jest właśnie tą odpowiedzią, jakiej łaska od niej oczekuje. Dosłyszała – to znaczy w Jej przypadku: oddała się całkowicie i bez reszty do dyspozycji skierowanemu do Niej wezwaniu. Poświęciła się całą mocą i całą głębią swojego istnienia i swoich możliwości; poświęciła się zarówno w swojej sile, jak i w swojej słabości: w sile tej, która jest gotowa przyjąć każde Boże rozporządzenie, oraz w słabości tej, którą już wcześniej rozporządzono, która jest na tyle słaba, by uznać władzę Pytającego, a zarazem na tyle silna, by bez zastrzeżeń złożyć Mu w ofierze swoje życie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz