wtorek, 11 kwietnia 2017

11 IV, toruje drogę

... „Syn Człowieczy został teraz otoczony chwałą, a w Nim Bóg został chwałą otoczony. Jeżeli Bóg został w Nim chwałą otoczony, to i Bóg Go otoczy chwałą w sobie samym, i to zaraz Go chwałą otoczy. Dzieci, jeszcze krótko jestem z wami. Będziecie Mnie szukać, ale jak to Żydom powiedziałem, tak i wam teraz mówię, dokąd Ja idę, wy pójść nie możecie”...   (J 13,21-33.36-38)

Zdrada i do tego z dwu stron: Judasz wyda nieprzyjaciołom, Piotr zaprze się. Po ludzku jest w tym klęska Mistrza, osamotnienie. Jednak Jezus mówi o chwale ze strony Ojca.
Nikt z nas sam takiej drogi - miłowania i zaufania - do Ojca nie przeszedłby po grzechu rajskim, bo jest w nas jakiś korzenny brak zaufania.
A Pascha Jezusa uzdalnia i nas, pomimo naszych słabości, do drogi za Nim, do drogi z Nim. Bądźmy w tych dniach z Jezusem, by później rozpoznawać (i uaktywniać) Jego obecność w nas w podobnych naszych dniach...

3 komentarze:

  1. Korzenny brak zaufania- dobrze napisane...

    OdpowiedzUsuń
  2. Nasz Pan i Nauczyciel nie jest gołosłownym teoretykiem, daje przykład, idzie pierwszy torując uczniom drogę... i nawet zdrada przyjaciół nie może Mu w tym przeszkodzić. Co za korzenna ufność wobec geniuszu Ojca, nie do wiary!?!

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie tylko toruje drogę, ale DROGĄ się dla nas staje! Będąc z NIM może się też w nas zasadzić ta korzenna Jego ufność wobec Ojca.

    OdpowiedzUsuń